Hit or Miss? Arti’s Review
Dobrze, zanurzmy się w ten utwór. Pierwsze wrażenie? Czysta energia. Od razu wrzuca Cię w wysokooktanowy świat. Tempo jest absolutnie nieubłagane, co jest znakiem rozpoznawczym tego gatunku i z pewnością się z tego wywiązuje. Ogólny klimat jest niezaprzeczalnie optymistyczny i pozytywny, wręcz agresywnie, co może być prawdziwym atutem w przypadku konkretnych potrzeb medialnych. Kompozycyjnie jest prosty, skupiając się na napędzającym rytmie i powtarzalnych chwytach melodycznych - typowe dla tego stylu i skuteczne w tworzeniu poczucia rozpędu. Aranżacja opiera się na klasycznych strukturach budowania napięcia i opadania, które dobrze sprawdzają się w tworzeniu szczytów i dolin energii. Produkcyjnie jest głośny i czysty, dążąc do tej nowoczesnej głośności muzyki elektronicznej. Miks jest w miarę dobrze zbalansowany jak na to, czym jest, chociaż niektóre dźwięki syntezatorów mogłyby skorzystać z odrobiny ciepła i mniejszej ostrości w wysokich częstotliwościach. Próbka wokalna, choć prosta, dodaje ogólnego energetycznego i lekko zabawnego charakteru. Jeśli chodzi o wykorzystanie w mediach, ten utwór krzyczy o treściach o wysokiej energii. Pomyśl o grach wideo, szczególnie wyścigowych lub akcji, montażach sportów ekstremalnych, a nawet reklamach, które muszą przekazywać ekscytację i młodzieńczą radość. Może być trochę zbyt intensywny dla bardziej subtelnych lub zniuansowanych scen, ale dla wszystkiego, co potrzebuje czystej, nieskażonej energii, może być świetnym rozwiązaniem. W porównaniu ze standardową muzyką produkcyjną, być może nie jest najbardziej wyrafinowany pod względem szczegółowości i złożoności dźwiękowej, ale skutecznie oddaje esencję happy hardcore. Aby jeszcze go podnieść, eksploracja bogatszych barw syntezatorów i dodanie subtelnych wariacji w aranżacji mogłoby zwiększyć jego atrakcyjność. Ogólnie rzecz biorąc, solidny, energiczny utwór, który dokładnie wie, czym chce być. Z odrobiną dźwiękowego polotu może być jeszcze bardziej efektowny.