Hit or Miss? Arti’s Review
Dobrze, posłuchajmy tego utworu. Od razu przychodzi na myśl tytuł „Imperial Waltz V2” i tak, zdecydowanie spełnia to, co obiecuje. Jesteśmy tutaj mocno na terytorium orkiestrowym, a klimat jest niezaprzeczalnie wspaniały i, ośmielę się powiedzieć, trochę... no cóż, *imperialny*. Otwierające smyczki tworzą bogatą, niemal aksamitną fakturę, która jest bardzo przyjemna dla ucha. Od samego początku nadaje ton wyrafinowania. W miarę rozwoju zauważasz, że aranżacja jest dość tradycyjna, nawiązująca do klasycznych struktur walca. Melodia jest zapadająca w pamięć i ma ładną, zamaszystą jakość, zwłaszcza gdy dęte blaszane wchodzą, aby podkreślić pewne frazy. Dobór instrumentów jest idealny dla tego stylu – pełne smyczki, dęte drewniane dodające koloru i te okazałe fanfary dęte. Pod względem produkcji, jest ogólnie czysto i zrównoważone. Obrazowanie stereo jest przyzwoite, dając poczucie szerokości bez wrażenia sztucznego rozproszenia. Być może niskie tony mogłyby mieć trochę więcej wagi, aby naprawdę uziemić orkiestrę, zwłaszcza w momentach, gdy dęte blaszane są najbardziej wyraźne. Pomyśl o dodaniu tylko odrobiny częstotliwości sub-basu, aby nadać mu nowoczesny, filmowy charakter. Emocjonalnie, udaje mu się przekazać poczucie wspaniałości i elegancji. Nie jest przesadnie dramatyczny, ale utrzymuje godną i nieco romantyczną atmosferę. W przypadku zastosowań medialnych, ten utwór krzyczy dramatami kostiumowymi, filmami dokumentalnymi o tematyce historycznej, a nawet wyrafinowaną reklamą – pomyśl o luksusowych markach lub o wszystkim, co dąży do klasycznego, ponadczasowego charakteru. Mógłby nawet dobrze sprawdzić się w kontekście gier, być może podczas przerywników filmowych lub w menu z okazałą, staroświecką scenerią. Porównując go do standardów branżowych, jest z pewnością dobrze wyprodukowany i zaaranżowany. Mógłby skorzystać z odrobiny większego zakresu dynamiki w miksie – pozwalając na jeszcze cichsze momenty, aby skuteczniej kontrastować z głośniejszymi sekcjami, tworząc ogólnie bardziej angażujące wrażenia słuchowe. Być może eksplorowanie subtelnych wariacji w instrumentacji lub aranżacji w miarę postępu mogłoby zapobiec jego staniu się nieco przewidywalnym w czasie trwania. Ale ogólnie rzecz biorąc, jest to solidny, użyteczny utwór muzyki produkcyjnej. Z odrobiną dodatkowego dopracowania niskich częstotliwości i zakresu dynamiki, mógłby naprawdę wyróżnić się w bibliotekach. Ma wyraźną tożsamość i dobrze służy swojemu celowi. Zdecydowanie utwór z potencjałem na okazje synchronizacji.