Hit or Miss? Arti’s Review
Dobra, posłuchajmy... Okej, od razu czuć silny klimat klasycznego kina, zdecydowanie skłaniający się ku estetyce "kina niemego" – i robi to całkiem skutecznie. Instrumentacja jest idealna dla tego gatunku, z tym, co brzmi jak instrumenty dęte blaszane, dęte drewniane i delikatna perkusja, tworząc naprawdę autentyczny, staroświecki nastrój. Aranżacja jest interesująca; nie jest przesadnie skomplikowana, co działa na jej korzyść, utrzymując wszystko jasne i skupione na treści melodycznej. Harmonicznie jest dość prosta, ale ta prostota jest częścią jej uroku, nadając chwilami nieco staromodny, niemal pozytywkowy charakter. Pod względem produkcji jest wystarczająco czysta, choć być może odrobina więcej ciepła w niskich średnicach mogłaby wzmocnić ten postarzały, lekko zakurzony charakter, który kojarzymy z nagraniami z tamtej epoki. Emocjonalnie zachowuje ładną równowagę – jest w niej nuta melancholii, być może nawet odrobina tęsknej smutku, ale ma też figlarną, niemal komediową lekkość. Ta dwoistość czyni ją zaskakująco wszechstronną. Jeśli chodzi o wykorzystanie w mediach, widzę, że doskonale sprawdzi się w dokumentach historycznych, oczywiście we wszystkim, co odnosi się do niemych filmów, a może nawet jako dziwaczna, nieoczekiwana podkład muzyczny do nowoczesnej sceny komediowej grającej na retro tropach. Nie będzie to hit list, a wprost w kontekście "nowoczesnej muzyki produkcyjnej" może potrzebować nieco więcej siły i współczesnego polotu brzmieniowego, aby konkurować na najwyższym poziomie. Jednak w przypadku niszowych projektów, które konkretnie poszukują tego klimatu vintage, wczesnego kina, ten utwór jest naprawdę bardzo mocny. Kilka subtelnych poprawek w miksie, aby jeszcze bardziej wzmocnić charakter vintage, i naprawdę by zaśpiewał. Ogólnie solidny utwór, dobrze wykonany w wybranym stylu.